Następnie doszło do bardziej niecodziennych scen. Dwóch zawodników Josue i Pankov zostało skutych kajdankami i zabrani na komisariat policji w Alkmaar. Na nagraniu krążącym w sieci, które zostało wykonane ze środka autokaru widać jak Policja kilkukrotnie popchnęła  prezesa i właściciela klubu, a także ogromne zamieszanie. Dziennikarz, Paweł Gołaszewski opisał sytuację następująco:

„Policja i ochrona nie chciała wypuścić piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego Legii spod stadionu. Zaatakowani zostali piłkarze, sztab i prezes Mioduski. Trener przygotowania motorycznego został pobity pałkami!!! Gigantyczny skandal w Holandii!!!!!!!”