Premiera „Harry i Meghan”

Najnowszy serial dokumentalny o życiu księcia i księżnej pojawił się dzisiaj na Netflixie, czyli obecnie najpopularniejszej platformie streamingowej w Polsce. Wyczekiwany dokument wyreżyserowała dwukrotnie nominowana do Oscara Liz Garbus. Życie książęcej pary, choć pełne jest kontrowersji, to na pewno nie jest usłane różami. Jak cała historia brytyjskiej rodziny królewskiej, również i ta opowieść jest pełna smutnych i fascynujących historii. Na tę chwilę Netflix wypuścił 3 odcinki. W pierwszym odcinku Harry opowiada o swoim dzieciństwie przeżytym na oczach całego świata i wraz z Meghan wracają do pierwszych dni ich nieoczywistego romansu – księcia i aktorki. Nowe odcinki ukażą się już w następny czwartek.

Czego możemy dowiedzieć się z dokumentu Netflixa

Według zapowiedzi Netflixa, książę i księżna Sussexu opowiadają w najnowszym dokumencie o swojej złożonej drodze życiowej, od początków ich barwnej znajomości po dzień, w którym opuścili brytyjski dwór królewski. Widzowie mogą zastanawiać się, dlaczego najsłynniejsza obecnie para brytyjskiej monarchii, która była i jest celem ataków tabloidów i paparazzi, zdecydowała się po raz kolejny ujawnić szczegóły swojego prywatnego życia. – Nikt nie widzi, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami – mówi książę Harry. Tyle tylko, że książę Harry i księżna Meghan podzielili się już swoją wersją ich zerwania z monarchią w zeszłorocznym wywiadzie dla Oprah Winfrey, który odbił się szerokim echem we wszystkich mediach na świecie. Ponadto, potem Harry opublikował swój pamiętnik zatytułowany „Spare”, a Meghan pojawiała się na okładkach magazynów m.in. „Variety” i „The Cut”. Czy zatem najnowszy dokument Netflixa będzie ostatnim?