Trzęsienie ziemi w radach nadzorczych. Synowie Solorza odwołani

Podczas poniedziałkowego walnego zgromadzenia synowie Zygmunta Solorza, Tobias Solorz i Piotr Żak, zostali odwołani z rady nadzorczej ZE PAK. Z rady odwołano też prawnika, Jarosława Grzesiaka.

Zygmunt Solorz pokazał się publicznie

Zygmunt Solorz, jest jednym z najbogatszych Polaków i twórcą Grupy Polsat. Po kilkumiesięcznej nieobecności, biznesmen pokazał się publicznie w poniedziałek, by odwołać synów z rady nadzorczej spółki ZE PAK. Podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy przedsiębiorca połączył się zdalnie, a towarzyszył mu dr Marcin Olechowski, adwokat i partner zarządzający w kancelarii SK&S.

Sukcesja już się dokonała?

W ocenie prawnika dzieci miliardera, Pawła Rymarza, sukcesja już się dokonała:

„Notarialne oświadczenie Pana Zygmunta Solorza z dnia 2 sierpnia 2024 r., przekazujące współkontrolę nad Fundacjami TiVi i Solkomtel jego dzieciom: Tobiasowi Solorzowi oraz Aleksandrze i Piotrowi Żak, jest wiążące i stanowi realizację zakładanego od lat scenariusza. Próby naruszenia tego stanu faktycznego poprzez odwołanie oświadczenia z dnia 2 sierpnia 2024 r. nie wywołują żadnych skutków prawnych” – napisano w oświadczeniu przesłanym do PAP.

Wydźwięk czysto osobisty

„Dzisiejsze odwołanie Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z władz ZE PAK SA ani też kolejne działania, których zapewne spodziewać możemy się w najbliższych dniach, jak przypuszczalne próby odwołania Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z władz spółek posiadanych bezpośrednio i pośrednio przez Fundacje TiVi i Solkomtel mają wydźwięk czysto osobisty, nie mają zaś znaczenia dla istoty toczącego się sporu” – oświadczył Paweł Rymarz.

„Sprawami najważniejszymi pozostają pogłębiająca się obawa Rodziny o stan zdrowia Pana Zygmunta Solorza oraz przywrócenie możliwości osobistego kontaktu pomiędzy nim i jego dziećmi, który zawsze był normą w częstych i ciepłych relacjach rodzinnych. Niezależnie od tego, z uwagi na wprowadzające w błąd uproszczenia, uporządkowania wymaga kilka najważniejszych kwestii prawnych” – oświadczył prawnik reprezentujący dzieci Zygmunta Solorza.