Dlaczego nikt wcześniej nie zareagował? UW po tragedii

Dlaczego nikt wcześniej nie zareagował? Uniwersytet Warszawski kolejny dzień po tragedii

Przeczytaj najnowsze informacje na temat makabrycznych wydarzeń na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego z 7 maja 2025 r.

Kim jest sprawca morderstwa na Uniwersytecie Warszawskim? Oto ważne ustalenia policji i prokuratora!

Czy przyznał się do winy? Czy znany jest motyw?

Reklama

Zabójstwo na UW. Przebieg i miejsce

W środę, 7 maja 2025 roku, społeczność Uniwersytetu Warszawskiego została dotknięta jedną z najtragiczniejszych zbrodni w historii uczelni. W godzinach popołudniowych na kampusie przy Krakowskim Przedmieściu doszło do brutalnego ataku z użyciem siekiery, w wyniku którego życie straciła jedna osoba, a druga została ciężko ranna. Świadkowie mówili o przerażających scenach, które rozegrały się niemal w sercu stolicy. Zbrodnia wywołała szok i głęboki żal nie tylko w środowisku akademickim, ale także w całym kraju.

📢 #POLICJA opublikowała film z wydarzeń po zatrzymaniu Mieszka R. po tragedii na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego!

🚨Obejrzyj WIDEO udostępnione przez Komendę Stołeczną Policji❗️

👇 #KSP #Warszawa #UW #mieszko #zatrzymanieuw #uniwersytetWarszawski https://t.co/ffECAENxED
— tematem.pl (@tematemPL) May 9, 2025

Tragedia na Uniwersytecie Warszawskim okoliczności

Do zdarzenia doszło na terenie Wydziału Prawa i Administracji. Sprawca – 22-letni student 3-ciego roku prawa – uzbrojony w siekierę zaatakował najpierw kobietę — 53-letnią pracownicę kampusu uczelni, której głowa została odcięta w wyniku uderzeń. Następnie ranił mężczyznę, który podjął próbę powstrzymania napastnika. Ten został obezwładniony i zatrzymany przez pracowników ochrony ministra Bodnara, który w tym czasie przebywał na uczelni. służby bezpieczeństwa uczelni. Ofiarą śmiertelną była wieloletnia pracowniczka Uniwersytetu Warszawskiego, ceniona i lubiana przez kolegów z wydziału, co dodatkowo pogłębiło żałobę i poczucie straty.

Reklama

Na miejscu znajdowało się wielu studentów i pracowników, ponieważ o tej porze dnia trwały jeszcze zajęcia. W tym czasie na kampusie przebywał także minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który uczestniczył w wydarzeniu akademickim. Dzięki szybkiej reakcji Służby Ochrony Państwa, minister został bezpiecznie ewakuowany.

Kim jest sprawca zabójstwa na Uniwersytecie Warszawskim

Według oficjalnych informacji przekazanych przez Komendę Stołeczną Policji, napastnikiem był 22-letni obywatel Polski, student trzeciego roku prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Mężczyzna nie był wcześniej notowany, nie posiadał również udokumentowanej historii problemów psychicznych.

Dlaczego nikt wcześniej nie zareagował❓
Uniwersytet Warszawski po tragedii🕯️

Kim jest Mieszko R. sprawca mordu na UW❓
🗣️Prokurator ujawnia - SZOK i niedowierzanie!

🔴Nowe szczegóły!#uniwersytetWarszawski #UW #mieszko #uniwersytet

👇kliknij w zdjęciehttps://t.co/CWUSHdPYPU
— tematem.pl (@tematemPL) May 10, 2025

Dlaczego nikt wcześniej nie zareagował?

Według internetowych doniesień, studentów rzekomo zamieszkujących kampus UW, przynajmniej na pół godziny przed atakiem sprawca chodził po kapusie z siekierą! Dlaczego zatem nikt wcześniej nie zgłosił tego incydentu ochronie obiektu? Mamy nadzieję, że szczegółowe śledztwo przyniesie odpowiedź na to pytanie.

Domniemany sprawca, 22-letni student 3 roku studiów prawniczych UW, pochodzi z tzw. dobrego domu. Ukończył jedno z najlepszych liceów w Gdyni III LO. Rozpoczął studia w 2022 roku. Był bardzo dobrym licealistą i studentem.

W trakcie studiów mieszkał w Rembertowie pod Warszawą. Według znajomych mu osób, interesował się filmami gore, znaleziono przy nim „Dialogi Konfucjusza”. Feralnego dnia miał przyjechać z rodzinnej Gdyni, w plecaku opróćz książki, miał mieć nóż i bagnet.

Sprawa wymaga głębokich analiz, dlaczego dokonał tego czynu

Podejrzany o dokonanie zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim Mieszko R. może w ogóle nie stanąć przed sądem – mówi prawnik i kryminolog prof. Brunon Hołyst.

Reklama

Najnowsze ustalenia prokuratora

Mieszko R., doprowadzony w piątek na salę sądową w kasku ochronnym, przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.

– Miał takie przekonanie, że na świecie istnieją drapieżnicy i ofiary i on chce się stać drapieżnikiem. I dopiero, jak kogoś zabije, nim zostanie – powiedział prokurator Kamil Kowalczyk.

Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu.