Czy sankcje na Wenezuelę i Iran doprowadzą do kryzysu na rynku ropy?

Obawy o ograniczenie dostaw ropy naftowej w wyniku amerykańskich ceł na Wenezuelę spowodowały piąty dzień wzrostu cen surowca. Stany Zjednoczone ogłosiły nałożenie taryf na kraje kupujące wenezuelską ropę, co doprowadziło do dynamicznej reakcji na rynku naftowym. O godzinie 9:56 czasu polskiego kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 27 centów do poziomu 73,32 dolarów za baryłkę, natomiast amerykańska ropa West Texas Intermediate (WTI) podrożała o 27 centów do 69,38 dolarów za baryłkę.
Reklama
Decyzje administracji Trumpa i ich konsekwencje
Prezydent USA Donald Trump ogłosił 25-procentowe cło na kraje importujące ropę i gaz z Wenezueli, co wywołało wzrost cen benchmarków o ponad 1% podczas poprzedniej sesji giełdowej. Największym importerem wenezuelskiej ropy są Chiny, które już wcześniej stały się celem amerykańskich ceł w ramach wojny handlowej. Analitycy ING w swojej nocie zwrócili uwagę, że ten ruch może doprowadzić do znaczącego zacieśnienia globalnego bilansu naftowego. Ponadto wskazali, że ropa oraz inne aktywa wysokiego ryzyka skorzystały na spekulacjach dotyczących bardziej ukierunkowanego podejścia Stanów Zjednoczonych do polityki handlowej, które ma wejść w życie 2 kwietnia.
Niepewność inwestorów i prognozy rynku
Wielu inwestorów obawia się, że różne taryfy wprowadzone przez administrację Trumpa mogą spowolnić globalną gospodarkę i wpłynąć na popyt na ropę. Z drugiej strony, możliwość surowszych sankcji na wenezuelską i irańską ropę może doprowadzić do dalszego ograniczenia podaży. Tsuyoshi Ueno, starszy ekonomista NLI Research Institute, zauważył, że inwestorzy mają trudności z zajmowaniem dużych pozycji ze względu na szybkie zmiany polityki Trumpa. Przewiduje on, że cena ropy WTI utrzyma się na poziomie około 70 dolarów za baryłkę do końca roku, przy czym możliwe są sezonowe wzrosty związane z okresem letnim i zwiększonym zapotrzebowaniem na paliwo.
Reklama
Sankcje na Iran i Wenezuelę
W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone wprowadziły nowe sankcje mające na celu ograniczenie eksportu irańskiej ropy naftowej. Dodatkowo administracja Trumpa przedłużyła termin do 27 maja dla amerykańskiego koncernu naftowego Chevron na zakończenie działalności w Wenezueli. Według analityków ANZ cofnięcie licencji Chevronu może zmniejszyć krajową produkcję Wenezueli o około 200 tys. baryłek dziennie, co dodatkowo wpłynie na globalną podaż surowca.
Możliwość ulgi celnej i działania OPEC+
Trump ogłosił również, że nie wszystkie zapowiadane cła wejdą w życie 2 kwietnia i niektóre kraje mogą uzyskać zwolnienie. Ta informacja została pozytywnie odebrana przez Wall Street jako oznaka elastyczności administracji. W międzyczasie, według źródeł agencji Reuters, OPEC+ (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową oraz jej sojusznicy, w tym Rosja) prawdopodobnie utrzyma swoją strategię zwiększania wydobycia drugi miesiąc z rzędu w maju. Stabilne ceny ropy oraz konieczność zrekompensowania wcześniejszej nadprodukcji przez niektórych członków organizacji skłaniają OPEC+ do dalszej regulacji poziomu produkcji.
Reklama
Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu.
autor: KZ | 25.03.2025, 10:57