Co w teatrze, czyli aktualne premiery teatralne w Warszawie
Z nadejściem jesieni, większość stołecznych teatrów powróciła do pracy po wakacyjnej przerwie. Warszawskie sceny ponownie otworzyły swoje podwoje we wrześniu i rozpoczęły prace nad nowymi spektaklami. Jakie premiery zobaczymy w sezonie 2022/23 na najważniejszych scenach stolicy?
Teatr Narodowy
Jesienią zobaczymy przeniesione na scenę dwa ważne dzieła polskiej kultury współczesnej. 8 października premiera „Dekalogu” według scenariuszy dziesięcioodcinkowego cyklu filmowego Krzysztofa Piesiewicza i Krzysztofa Kieślowskiego – w reżyserii Wojciecha Farugi. Ikoniczne dzieło polskiego filmu, ponownie przemyślane po trzydziestu pięciu latach od powstania. Namysł nad moralnymi podstawami współczesności – tamtej i dzisiejszej. Dziesięć splatających się ze sobą epizodów, związanych z dziesięcioma biblijnymi przykazaniami, stawia pytania o ich sens w XXI wieku, jak i o to, czym ten wiek różni się od poprzedniego. Następnie, w listopadzie, na głównej scenie teatru, zostanie wystawione epickie, czytane dziś na całym świecie dzieło polskiej noblistki tj. „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk w inscenizacji Michała Zadary. Serię jesiennych premier zwieńczy dzieło z samego serca europejskiej klasyki tj. „Mizantrop” Molière’a w reżyserii Jana Englerta. W zimie, znów na dużej scenie, Teatr Narodowy da pierwszą od kilku sezonów premierę, przeznaczoną dla widzów w każdym wieku tj. „Alicję w Krainie Czarów” według Lewisa Carrolla, zaadaptowaną i wyreżyserowaną przez reżysera młodego pokolenia, świeżego absolwenta Akademii Teatralnej Sławomira Narlocha.
Teatr Wielki – Opera Narodowa
W sezonie artystycznym 2022/23 na publiczność Teatru Wielkiego – Opery Narodowej czeka 6 premierowych tytułów operowych i baletowych, 15 spektakli repertuarowych, wiele wydarzeń specjalnych; koncertów i recitali, spotkania edukacyjne oraz wystawy w Galerii Opera i Muzeum Teatralnym. Pierwsza nowa produkcja, jaką zaprezentują w nadchodzącym sezonie, to spektakl będący połączeniem inscenizowanych fragmentów oper, a konkretnie ich scen zbiorowych. W programie „Chorus Opera” znajdą się najpiękniejsze partie chóralne z oper m.in. Bizeta, Moniuszki, Pucciniego, Verdiego, czy Wagnera. Znakomite utwory chóralne zabrzmią w wykonaniu Chóru Teatru Wielkiego – Opery Narodowej oraz solistów, z towarzyszeniem Orkiestry TW-ON pod batutą maestro Patricka Fournillier.
„Moc przeznaczenia” Giuseppe Verdiego, to operowa pozycja premierowa, którą Teatr zagra po 123 latach od jej ostatniego wznowienia na warszawskiej scenie. Spektakl ten miał swoją polską premierę w Teatrze Wielkim w styczniu 1871 roku, a zadyrygował go wówczas znakomity Cesare Trombini. Kolejny raz dzieło włoskiego kompozytora wystawione zostało na scenie Teatru Letniego w 1889 roku, w reżyserii Leopolda Matuszyńskiego, a orkiestrę poprowadził równie wybitny Jan Quattrini. Inscenizacji na scenie Opery Narodowej w najbliższym sezonie, podejmie się Mariusz Treliński. W spektaklu zaśpiewa m.in. Tomasz Konieczny, który w poprzednim sezonie pojawił się na scenie w tytułowej partii Cardillaca. Spektakl z muzyką Verdiego powstaje w wyniku koprodukcji z Metropolitan Opera w Nowym Jorku i na pewno zaskoczy najnowszą interpretacją. Będzie to trzecie z kolei przedstawienie w reżyserii Mariusza Trelińskiego dla słynnej MET, po dyptyku Jolanta Piotra Czajkowskiego i Zamek Sinobrodego Béli Bartóka oraz Tristanie i Izoldzie Richarda Wagnera. Polską premierą dyryguje Patrick Fournillier.
Reklama
Teatr Polski w Warszawie
Nowy sezon premierowy w Teatrze Polskim w Warszawie stoi pod znakiem Mrożka i Mickiewicza. „Czekoladki dla Prezesa” autorstwa Sławomira Mrożka w reżyserii Ewy Domańskiej to genialna, ponadczasowa satyra. Sławomir Mrożek w cyklu opowiadań opisał perypetie członków Spółdzielni „Jasna Przyszłość”, oczywiście z Prezesem na czele. Z niezwykle barwnych, skrzących się charakterystycznym, abstrakcyjnym Mrożkowskim humorem opowiadań powstała uniwersalna opowieść, która jest ciągle aktualną metaforą słabości kondycji świata, a może po prostu słabości człowieka. Oglądając perypetie piątki bohaterów uwikłanych w codzienność i niedostrzegających beznadziejności swego położenia, nie zapominajmy zatem, z kogo się śmiejemy. Przytoczone sytuacje są fikcyjne i powstały w głowie autora w latach sześćdziesiątych minionego wieku. Niemniej twórcy spektaklu przypominają, że zawsze i wszędzie jest jakaś Spółdzielnia i jakiś Prezes.
Z kolei „Romantyczność” Adama Mickiewicza w reżyserii Mikołaja Pinigina, to spektakl w języku białoruskim z polskimi napisami. Mickiewicz – nasz wieszcz narodowy – odcisnął swe piętno na literaturze polskiej, dając początek polskiemu romantyzmowi, ale też na literaturze naszych wschodnich sąsiadów, wskazując kierunek myślenia o „małych ojczyznach” i znajdując kontynuatorów wśród najważniejszych twórców nowoczesnej literatury litewskiej i białoruskiej. Spektakl przygotowany z aktorami białoruskimi i Teatru Polskiego w Warszawie, jest też o tym – o naszej wspólnej kulturowej tradycji pogranicza. A pretekstem do tych rozważań jest dwusetna rocznica powstania Mickiewiczowskich „Ballad i romansów”. Niezależna białoruska grupa teatralna Купалаўцы, współtworząca spektakl, powstała w roku 2020. Tworzą ją byli artyści Narodowego Teatru imienia Janki Kupały w Mińsku, najstarszego teatru dramatycznego na Białorusi. W 2020 roku teatr przygotowywał się do uroczystości obchodów stulecia, jednak 26 sierpnia większość zespołu odeszła z pracy na znak solidarności z narodem Białorusi, który wyszedł na ulice, by protestować przeciwko szerzącej się w kraju przemocy i bezprawiu. Niezależna grupa Kupałowców zostawiła swój dom, ale wierzy, że jeszcze tam wróci. A długą drogę do domu torują sobie twórczością.
autor: KZ | 18.09.2022
źródło: https://narodowy.pl, https://teatrwielki.pl/, https://www.teatrpolski.waw.pl
tagi: Kultura, Styl Życia