Stało się! Argentyna mistrzem świata 2022
Mamy nowego mistrza świata w piłce nożnej. Drużyna Argentyny została zwycięzcą mundialu w Katarze, pokonując w finale zespół Francji po rzutach karnych . To wielki dzień dla Argentyny i jej obywateli. Cały mecz poprowadził polski arbiter Szymon Marciniak.
Reklama
Jak wyglądał finał MŚ 2022
Spotkanie rozgrywane na stadionie Lusail Stadium rozpoczęło się od wyrównanej gry obydwu ekip. Ten stan rzeczy utrzymał się do 23 minuty, kiedy Messi zdobył bramkę po rzucie karnym podyktowanym za faul na Di Maria przez O. Dembele. Po tej bramce Francuzi wydawali się totalnie wybici z rytmu, a zespół z Ameryki Południowej stwarzał kolejne sytuacje. Następstwem jednej z nich była kolejna bramka dla Argentyny, którą zdobył, grający wybitnie dobry mecz, Angel Di Maria. W 36 minucie otrzymał asystę od Messiego i strzałem w długi róg pokonał Llorisa. Od tego momentu zespół trójkolorowych był totalnie zagubiony. Zauważył to Dider Deschamps, wykonując dwie zmiany pod koniec pierwszej połowy i w 41 minucie wpuścił na boisko M. Thuram-a i Kolo Muani-ego za niewidocznego w meczu Giroud i Dembele, który doprowadził do utraty pierwszej bramki.
Reklama
W drugiej połowie zespół z Południa Europy był bardziej zmotywowany, ale wysoki pressing, mimo kilku zmian, nie przynosił efektów do 70 minuty. Wtedy to przypomniał o sobie Kylian Mbappe i oddał groźny strzał, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Sygnał do ataku nie poszedł jednak na próżno i w 80 minucie po rzucie karnym, ten sam Mbappe pokonał bramkarza pewnym strzałem. Bramka kontaktowa okazała się na tyle skuteczna dla podniesienia morale francuzów, że po minucie strzelili następną. Bramkę zdobył wyśmienicie grający w drugiej połowie Mbappe. Podstawowy czas gry zakończył się rezultatem 2:2, a polski sędzia Szymon Marciniak zarządził dogrywkę.
Nerwowa dogrywka
W pierwszej połowie doliczonego czasu gry, francuski bohater drugiej połowy nie zachwycał, a szanse na bramkę w końcówce miała Argentyna. W drugiej połowie, zespoły obydwu drużyn wykrzesały siły z rękawów, chcąc uniknąć rzutów karnych. W 108 minucie doliczonego czasu gry, swoją kolejną bramkę po dobitce strzelił Leo Messi. Następnie inicjatywę przejęli trójkolorowi, a w 118 minucie w polu karnym faulował Gonzalo Montiel i rzut karny na bramkę zamienił K. Mbappe. Dogrywka zakończyła się remisem 3:3 i zespoły przystąpiły do serii rzutów karnych, które ostatecznie wygrała reprezentacja Argentyny.
Awaria francuskiej maszyny
Do czasu meczu finałowego, drużyna Francji grała jak natchniona. Nie licząc wpadki z Tunezją, grali jak zaczarowani, pokonując kolejnych przeciwników. Sytuacja zmieniła się przed meczem z Argentyną, kiedy pojawiła się atmosfera skandalu wokół osoby Benzemy – laureata Złotej Piłki i Didera Deschampsa – trenera trójkolorowych. Według medialnych doniesień, panowie pokłócili się o wizję zespołu, a świat obiegła informacja, jakoby Benzema czuł się pokrzywdzony zachowaniem trenera. Napastnik opuścił ostatecznie kadrę, żegnając mundial. Głośnym echem odbiło się także odrzucenie zaproszenia od prezydenta Francji Emanuella Macrona przez Karima Benzemę. Co ciekawe, zaproszenie odrzucił również Zinedine Zidane, legenda drużyny i szykowany na następcę Deschampsa. Wszystkie te fakty wskazują, iż atmosfera wokół drużyny nie była najlepsza, co miało swoje odzwierciedlenie na murawie stadionu.
Reklama
Droga Argentyny do tytułu mistrza świata
Reprezentacja Argentyny od 1912 roku jest członkiem FIFA i od tego czasu siedemnaście razy startowali w Mistrzostwach Świata. Argentyna dwukrotnie była mistrzem świata w piłce nożnej, a ostatni taki tytuł wywalczyła 36 lat temu, natomiast srebrny medal w 2014 r. Ponadto, Argentyńczycy dwukrotnie triumfowali w rozgrywkach piłkarskich na Igrzyskach Olimpijskich – w Atenach w 2004 roku i w Pekinie w 2008 roku. Od sierpnia 2018 roku trenerem kadry jest Lionel Scaloni, który idealnie wyselekcjonował do turnieju w Katarze zawodników, zarówno młodego jak i starszego pokolenia.
Spełniony sen Messiego
Lionel Messi do czasu finału w Katarze zdobył już prawie wszystko. W jego piłkarskim CV brakowało jedynie tytułu Mistrzostwa Świata. Nie dość, że wygrał mundial, to udało mu się strzelić dwie bramki w finale. Był to ostatni finał, w którym mogliśmy zobaczyć zjawiskowo grającego latami Messiego. Popularny Leo już przed turniejem mówił o zakończeniu reprezentacyjnej kariery, która przypominała sen na jawie.
Cóż to był za mundial!
autor: KZ | 18.12.2022
tagi: Aktualności, Sport