Polska marka samochodów elektrycznych zagrożona?

Polska marka samochodów elektrycznych zagrożona? ElectroMobility Poland walczy z czasem

Polska marka samochodów elektrycznych zagrożona? ElectroMobility Poland walczy z czasem
Izera

Państwowa spółka mająca na celu rozwój polskiej marki samochodów elektrycznych, jest bliska utraty kluczowej szansy, jeśli nie zabezpieczy finansowania do końca bieżącego roku. Firma nawiązała strategiczną współpracę z chińskim gigantem motoryzacyjnym Zhejiang Geely Holding Group Co., jednak dalsze opóźnienia mogą wymusić na ElectroMobility rewizję tej współpracy lub poszukiwanie nowych partnerów. Sytuacja ta przyciąga uwagę nie tylko krajowych decydentów, ale także całego sektora motoryzacyjnego w Unii Europejskiej, gdzie rosną inwestycje w produkcję pojazdów niskoemisyjnych.

Reklama

Firma potrzebuje funduszy

ElectroMobility Poland, mimo iż do tej pory zebrała około 580 milionów złotych (133 miliony euro) z funduszy państwowych, stoi przed koniecznością pozyskania od 2 do 3 miliardów euro, aby sfinalizować projekt produkcji pojazdów elektrycznych. Spółka ma w planach budowę fabryki na Śląsku, który jest strategicznym regionem dla polskiego przemysłu, a jej realizacja miałaby ruszyć na początku przyszłego roku. Jednak bez gwarancji dalszego finansowania, realizacja tego planu jest zagrożona. W takiej sytuacji istnieje ryzyko, że chiński partner z Geely może wycofać się ze współpracy. Warto wspomnieć, że umowa licencyjna z Geely, zawarta w 2021 roku, wkrótce może wygasnąć, co stawia pod znakiem zapytania dalszy rozwój projektu.

Co dalej z polskim EV

Jak wskazuje zastępca dyrektora generalnego ElectroMobility Poland, Łukasz Maliczenko, obecna sytuacja stanowi nie tylko ryzyko zmarnowania dużej inwestycji, ale również szansy na lokalizację produkcji elektrycznych pojazdów w Polsce. Projekt ElectroMobility wpisuje się w globalny trend rozwoju produkcji pojazdów elektrycznych w Unii Europejskiej, a szczególnie na rynku polskim, który ma potencjał stać się ważnym graczem w tej branży. Pierwotnie zakładano, że do 2025 roku na polskich drogach będzie milion pojazdów elektrycznych, z czego część miałaby pochodzić od lokalnego producenta. Jednak te optymistyczne prognozy okazały się znacznie trudniejsze do realizacji. W tej sytuacji ElectroMobility Poland musi szybko zrealizować plan pozyskania funduszy i przystąpić do budowy fabryki, aby wzmocnić swoją pozycję na rynku.

Sprzyjające warunki

Produkcja pojazdów elektrycznych, oznaczonych marką Izera, mogłaby pozwolić na nawet 150 tysięcy pojazdów rocznie. Co więcej, ElectroMobility Poland rozważa także powstanie hybryd typu plug-in, co pomogłoby dotrzeć do szerszego grona konsumentów. Projekt polskiej spółki jest zgodny z szerszą strategią chińskich firm motoryzacyjnych, które próbują rozszerzać produkcję na terenie UE, aby uniknąć rosnących taryf importowych.

Reklama

Ostatnio Unia Europejska wprowadziła wyższe opłaty na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach, co stymuluje chińskich producentów do zakładania fabryk w Europie. Z drugiej strony jednak Pekin wywiera presję na swoich producentów samochodów, aby ograniczyli ekspansję na terenie UE do czasu zakończenia negocjacji w sprawie tych opłat.

Szanse na krajowy samochód

Oczekiwano, że projekt ElectroMobility przyciągnie inwestorów, a wstępne rozmowy nie wskazywały, że jest on zbyt ryzykowny. W mediach pojawiają się informacje iż, Geely może zainwestować w budowę fabryki w Hiszpanii, ponieważ rozwój projektu w Polsce zajmuje zbyt dużo czasu. Według Łukasza Maliczenki, dalsze opóźnienia mogą oznaczać zmarnowanie ogromnej szansy dla Polski na zdobycie silnej pozycji w produkcji pojazdów elektrycznych w Europie. W obecnym, szybko zmieniającym się rynku, czas jest kluczowy – inne kraje Unii Europejskiej intensywnie zabiegają o chińskie inwestycje, co sprawia, że Polska może zostać w tyle.

Trudności i oczekiwania

Projekt ElectroMobility Poland pokazuje także trudności związane z realizacją dużych inwestycji publicznych w Polsce. Wieloletnie planowanie i zbieranie środków spotyka się z ryzykiem konkurencji ze strony innych krajów europejskich, które oferują bardziej stabilne środowisko inwestycyjne i szybszy dostęp do funduszy. Polski rząd stoi teraz przed koniecznością intensyfikacji działań w zakresie pozyskania funduszy z Unii Europejskiej oraz zapewnienia wsparcia finansowego dla projektu. Jeśli ElectroMobility Poland nie uda się zabezpieczyć niezbędnych środków, perspektywa stworzenia polskiego producenta samochodów elektrycznych, tak entuzjastycznie zapowiadana przed laty, może się nie spełnić.

Reklama

Wszystko to sprawia, że los projektu ElectroMobility Poland pozostaje niepewny. Sukces lub porażka tego przedsięwzięcia może mieć dalekosiężne skutki dla polskiej gospodarki oraz dla pozycji Polski na rynku elektromobilności. Fabryka na Śląsku mogłaby stworzyć nowe miejsca pracy i przyczynić się do modernizacji przemysłu węglowego regionu, co jest szczególnie istotne w kontekście unijnych wysiłków zmierzających do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Dlatego każdy kolejny krok w pozyskaniu funduszy będzie miał kluczowe znaczenie dla przyszłości projektu.

Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu.

 

źródło: Agencja Reuters

autor: KZ | 08.11.2024, 9:11

tagi: Aktualności, Biznes, Technologie

NIE PRZEGAP

W tematem.pl

Reklama