Tło sprawy i skarga firmy

Problemy Microsoftu zaczęły się w 2020 roku, kiedy konkurencyjna aplikacja do przesyłania wiadomości w obszarze roboczym, Slack, złożyła skargę do Komisji Europejskiej. Slack, będący własnością Salesforce, oskarżył Microsoft o nieuczciwe praktyki biznesowe związane z integracją Teams z pakietem Office. W kwietniu 2024 roku Reuters dowiedział się, że Unia Europejska przygotowuje zarzuty wobec Microsoftu, co teraz zostało oficjalnie potwierdzone.

Stanowisko Komisji Europejskiej

Komisja Europejska, organ kontrolujący konkurencję w Unii Europejskiej, stwierdziła, że aplikacja Teams uzyskała przewagę dystrybucyjną dzięki powiązaniu z pakietem Office, co utrudniało rywalom konkurowanie na równych warunkach. Unijna komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager, wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie, mówiąc: „Utrzymanie konkurencji w zakresie narzędzi zdalnej komunikacji i współpracy jest niezbędne, ponieważ sprzyja również innowacjom na tych rynkach”.

Wcześniejsze kłopoty i podjęte kroki

To nie pierwszy raz, gdy Microsoft znalazł się na celowniku unijnych organów regulacyjnych. Dwadzieścia lat temu amerykański gigant technologiczny musiał zapłacić 2,2 miliarda euro (2,4 miliarda dolarów) kar za naruszenia prawa antymonopolowego, w tym za wiązanie i łączenie produktów. Jeśli obecne zarzuty zostaną potwierdzone, Microsoftowi grozi kara w wysokości aż dziesięciu procent jego globalnego rocznego obrotu. Prezes Microsoftu, Brad Smith, w odpowiedzi na zarzuty powtórzył wcześniejsze zapewnienia o chęci rozwiązania problemu. „Po rozdzieleniu usługi Teams i podjęciu wstępnych kroków w zakresie interoperacyjności doceniamy zapewnioną dzisiaj dodatkową jasność i będziemy pracować nad znalezieniem rozwiązań, które rozwieją pozostałe wątpliwości Komisji” – powiedział Smith. Mimo tych działań Komisja Europejska stwierdziła, że Microsoft nie rozwiał wszystkich obaw, co wskazuje na konieczność dalszych zmian.