Jak informuje CNN, nowa aplikacja przypominająca Twittera zyskała w ciągu pierwszych siedmiu godzin po uruchomieniu, aż 10 milionów nowych użytkowników. Tymczasem Twitter od wielu dni pogrążony jest w kryzysie, który najwyraźniej zapoczątkował Musk, gdy ograniczył użytkownikom przeglądanie tweetów. Twitter twierdzi, że zmiana potrwa tylko chwilę i ma na celu walkę z automatycznymi botami i firmami zajmującymi się sztuczną inteligencją, które wykorzystują dane z Twittera do trenowania swoich algorytmów.

Nowi gracze na rynku

Obecny czas wydaje się najlepszym momentem na zaistnienie konkurencji dla Twittera, która w pełni wykorzystuje swoją chwilę, by zaistnieć na rynku social mediów. W ostatnich dniach na zawirowaniach w Twitterze zyskała sieć społecznościowa Mastodon, która według jej twórcy odnotowała gwałtowny wzrost rejestracji. Inny konkurent, Bluesky, wspierany przez współzałożyciela Twittera, Jacka Dorseya, musiał wstrzymać nowe rejestracje w sobotę z powodu dużego popytu. W przeciwieństwie do Mastodona i Bluesky, Meta ma ogromne zasoby do inwestowania w Threads i pokaźną bazę użytkowników na Facebooku i Instagramie, aby zwrócić uwagę na swoją nową aplikację.

Cios od Zuckerberga

Aplikacja Meta zaczyna działać w czasie, gdy Twitter, jego główny rywal, jest na językach wszystkich, a ostatnie zmiany na platformie irytują rzesze użytkowników. Elon Musk, który jest właścicielem Twittera, może być świadomy szczególnego zagrożenia, jakie Meta stwarza dla firmy, za którą zapłacił 44 miliardy dolarów. Twitter boryka się z kryzysem za kryzysem pod rządami Muska, od zwolnień dotykających jego zespoły moderacji treści, przez częstsze awarie systemu, po trudne wdrożenie kontrowersyjnego nowego systemu weryfikacji.