Kto zatrzyma Chiny? Świat walczy o wolność w dostawach krytycznych minerałów

Kto zatrzyma Chiny? Świat walczy o wolność w dostawach krytycznych minerałów

Kto zatrzyma Chiny? Świat walczy o wolność w dostawach krytycznych minerałów
Foto: Albert Hyseni / unsplash.com

W XXI wieku wyścig o krytyczne minerały – niezbędne dla czystej energii, nowoczesnej produkcji i obronności – przybiera na rozmach przypominający wyścig kosmiczny. Na tym polu Chiny od lat prowadzą, z niezwykle skuteczną polityką strategiczną wspieraną przez silne państwowe wsparcie. Rządza nad tymi zasobami staje się kluczowym instrumentem globalnej władzy: gospodarczą, technologiczną i polityczną.

Reklama

Dlaczego te surowce mają znaczenie?

Energetyka odnawialna, produkcja elektrycznych pojazdów (EV), zaawansowana elektronika i przemysł obronny są uzależnione od szeregu krytycznych surowców – jak ziemie rzadkie, lit, kobalt, nikiel czy grafit. Ich zbiór i przetwórstwo stanowią dziś „wąskie gardło” globalnego łańcucha wartości. Bez dostępu do nich — nawet najbardziej innowacyjne społeczeństwa mogą napotkać technologiczne przeszkody.

Ziemie rzadkie – strategiczny monopol

Chiny dominują w tym obszarze nieprzerwanie. Jak pokazuje śledztwo Washington Post, kraj ten odpowiada za około 70% wydobycia ziem rzadkich i ponad 90% ich przerobu – czyli konwersji surowca do formy użytecznej w produkcji . Co więcej, chiński rząd nałożył już ograniczenia eksportu w 2025 roku, co miało wymusić na Zachodzie zwiększenie inwestycji w nowe łańcuchy podażowe – jednak ich tworzenie jest kosztowne i długotrwałe. Wciąż pozostajemy w fazie „dopiero wychodzenia z uzależnienia” od Chin

Reklama

Strategiczna integracja: od kopalni po produkty końcowe

Chiny wygrały wyścig nie tylko dzięki surowcom, ale dzięki pełnej integracji łańcucha dostaw: od wydobycia, przez rafinację, po produkcję komponentów. W latach 2016–2024 sektor ten przeszedł głęboką konsolidację kontrolowaną przez państwo, a eksport technologii do rafinacji został ograniczony – co zabezpieczyło tajność i przewagę technologiczną . Inne kraje, w tym USA, Australia czy Kanada, dążą do nadrobienia dystansu, ale brakuje im doświadczenia, infrastruktury i kapitału.

Nikiel – chińska hegemonia w Indonezji

Kolejnym przykładem udanej strategii jest działalność Chin w Indonezji – państwie z ogromnymi zasobami niklu, kluczowego dla produkcji baterii do EV. Indonezja zakazała eksportu surowego niklu od 2020 roku, aby przyciągnąć inwestycje w przetwarzanie rafineryjne. Efekt? Obecnie chińskie firmy kontrolują ok. 75% zdolności przetwórczych niklu w kraju, skupiające się wokół Morowali Industrial Park, w który zainwestowały około 30 miliardów dolarów . To nie tylko biznes, to nowe centrum zielonej gospodarki z silnym wpływem Chin.

Reklama

Cena rozwoju – problemy ekologiczne i społeczne

Chińska obecność w Indonezji niesie ze sobą również negatywne skutki:

Zanieczyszczenia środowiska i konflikty z lokalnymi mieszkańcami, szczególnie w delcie Raja Ampat, gdzie obawy przed degradacją środowiska stają się poważne.

Wypadki i łamanie praw pracowniczych, śmiertelne incydenty, ograniczenie wolności paszportowych – wszystkie te czynniki naruszają standardy pracy i bezpieczeństwa.

Korupcja i brak przejrzystości – co najmniej jedna trzecia projektów jest podejrzana o nielegalne działania lub przekraczanie norm – według BenarNews.

Zanieczyszczenie powietrza, zwiększone ryzyko chorób układu oddechowego i tysięcy zgonów rocznie związanych z emisjami spalin z rafinerii niklu .

Geopolityczne narzędzie kontroli dostaw

Dominacja Chin to nie tylko ekonomia – to potężna karta polityczna. W trakcie G20 oraz rozmów prezydentów Trumpa i Xi przedmiotem sporu były właśnie restrykcje eksportowe i kontrola nad łańcuchem dostaw . To właśnie ten nacisk doprowadził do powstania regionalnych sojuszy – USA z Australią i Kanadą – zmierzających do stworzenia alternatywnych tras i punktów przerobu. Jednak nawet dzisiaj Zachód wciąż odbudowuje utracone lata przetwarzania – i pozostaje zależny od chińskich technologii czy know-how

Reklama

Czy potęga Chin to zagrożenie dla światowej transformacji?

Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzega, że Chiny kontrolują 19 z 20 kluczowych minerałów wymaganych do transformacji energetycznej . To polityczne uzależnienie – nawet w przypadku pokoju – może zmieniać się w narzędzie nacisku w kryzysowych momentach. Dodatkowo konsolidacja wpływów przy jednoczesnych problemach środowiskowych i społecznych stawia pod znakiem zapytania etyczne aspekty transformacji.

Globalne pytania i odpowiedzi

Dominacja Chin nad rynkiem krytycznych minerałów budzi uzasadnione obawy, dlatego światowe potęgi już intensyfikują działania, by zmniejszyć swoją zależność od Pekinu. W Stanach Zjednoczonych realizowane są liczne inwestycje w rozwój krajowych mocy przetwórczych — od litu po metale ziem rzadkich — mające na celu odbudowę przemysłu, który w ostatnich dekadach został niemal całkowicie zdegradowany. Równolegle zacieśniają się międzynarodowe sojusze, takie jak Alloy czy 2Zero Initiative, ukierunkowane na budowę alternatywnych, bezpiecznych łańcuchów dostaw.

Reklama

Coraz większy nacisk kładzie się również na rozwój recyklingu baterii EV, który ma odgrywać kluczową rolę w przyszłości przemysłu. Nie bez znaczenia pozostaje też tworzenie strategicznych rezerw surowców oraz wdrażanie mechanizmów cenowych ograniczających wpływ chińskiej polityki eksportowej. To jednak proces długotrwały — wymagający ogromnych nakładów finansowych, cierpliwości i międzynarodowej determinacji.

Azjatycki kolos o mocnych podstawach

Chiny nie są już tylko wielkim producentem – to kluczowy gracz globalnego systemu surowcowego, który nie tylko dominująco wydobywa i przerabia krytyczne minerały, ale również eksportuje komponenty do zielonej transformacji świata. Jednak ta potęga wiąże się z ceną – zarówno ekologiczną, jak i społeczną.

Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu.

źródło: media, X

autor: KZ | 09.06.2025, 17:43

tagi: Aktualności, Biznes

NIE PRZEGAP

Reklama