Jan Urban faworytem do objęcia reprezentacji Polski po rezygnacji Michała Probierza

PZPN już w dniu dymisji rozpoczął analizę potencjalnych kandydatów, ale o jedynym nazwisku zrobiło się najgłośniej. Dziennikarze i eksperci przewidują, że nowym selekcjonerem zostanie Jan Urban — doświadczony szkoleniowiec z bogatym CV, znany z pracy w Legii Warszawa, Śląsku Wrocław i Osasunie Pampeluna.

Jak nie Urban to kto?

Zwolennicy Urbana podkreślają jego doświadczenie zarówno w krajowych rozgrywkach, jak i w pracy z młodzieżą oraz dorosłymi zawodnikami na poziomie międzynarodowym. Co więcej, ma opinię trenera szanującego strukturę organizacyjną, ale jednocześnie potrafiącego twardo postawić na swoim. Dla PZPN to ważna cecha, biorąc pod uwagę napięcia w relacjach między federacją a poprzednimi selekcjonerami. Urban to także postać ceniona przez środowisko – w mediach pojawiły się głosy byłych kadrowiczów, którzy nie ukrywają, że jego kandydatura byłaby dobrze odebrana przez szatnię.

W kręgu potencjalnych kandydatów do tej pory nie brakowało jednak innych polskich nazwisk. Na giełdzie pojawiali się: Adam Nawałka, który prowadził reprezentację podczas Euro 2016, Marek Papszun, Maciej Skorża, a także Jacek Magiera. To nazwiska rzadziej wymieniane, ale uznane i sprawdzone w realiach polskiej piłki. Ciekawą opcją był również powrót Czesława Michniewicza, jednak jego ostatnia kadencja zakończyła się burzliwie i niekoniecznie byłaby dobrze przyjęta przez kibiców.