Aresztowano grupę aktywistów

Greta Thunberg protestowała wraz z grupą aktywistów przeciwko wyburzeniu węglowej wioski Luetzerath. Szwedzka aktywistka klimatyczna zwróciła się do ok. 6 tyś. protestujących, którzy maszerowali w sobotę w kierunku Lutzerath, nazywając rozbudowę kopalni „zdradą obecnych i przyszłych pokoleń”. „Niemcy są jednym z największych trucicieli na świecie i muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedziała. Thunberg protestowała w kopalni odkrywkowej Garzweiler 2, znajdującej się kilka kilometrów od miejscowości Luetzerath. Po zatrzymaniu przez policję cała grupa aktywistów została zwolniona w ciągu dnia. „Nie ma powodu, aby ich przetrzymywać przez kilka dni. Może to zająć godziny lub zostaną uwolnieni natychmiast” – powiedział rzecznik regionalnej policji w Akwizgran.

Kulisy rozwiązania protestu z udziałem Grety Thunberg

Aktywiści protestowali pod hasłem, że Niemcy nie powinny już wydobywać węgla brunatnego i zamiast tego powinny skupić się na rozwijaniu energii odnawialnej. Policja wspierana przez buldożery już kilka dni temu usunęła część aktywistów, ale niektórzy protestujący, w tym Thunberg, pozostali na miejscu, organizując okupację do wtorku. „Zamierzamy użyć siły, aby doprowadzić was do kontroli tożsamości, więc prosimy o współpracę” – powiedział policjant do grupy, zgodnie z nagraniem Reutersa. „Greta Thunberg należała do grupy aktywistów, którzy rzucili się w stronę krawędzi (red. kopalni). Jednak została zatrzymana i wyniesiona przez nas z tej grupy z obszaru bezpośredniego zagrożenia, aby ustalić tożsamość” – powiedział Reutersowi rzecznik policji w Akwizgran, dodając, że jeden aktywista wskoczył do kopalni. Thunberg została odeskortowana do radiowozów policyjnych.