Włoski dziennikarz, który relacjonował wydarzenia spod stadionu przed wtorkowym meczem Benfiki Lizbona z Interem Mediolan, stał się świadkiem skandalu. Podczas relacji pojawiła się ręka, która trzymała woreczek z białym proszkiem – podejrzewa się, że mógł to być narkotyk.

Niecodzienna sytuacja i biały proszek

Reporter natychmiast zareagował i odtrącił rękę intruza, jednocześnie wyrażając swoje oburzenie. W mocnych słowach nazwał intruza „imbecylem” i zapowiedział, że nagranie zostanie przekazane policji. Incydent ten wywołał wiele kontrowersji. Na tę chwilę nie wiadomo, co się stało z niechlubnym bohaterem relacji, który pokazał woreczek z białym proszkiem podczas relacji przed meczem LM. Włoska telewizja Sportitalia udostępniła nagranie incydentu, ale na tę chwilę nie wiadomo, jakie były dalsze działania. Zwykle takie przypadki są bardzo poważnie traktowane przez władze, a osoby podejrzane o handel narkotykami są poddawane śledztwu i mogą być skazane na surowe kary, w zależności od stopnia przestępstwa i kraju, w którym to przestępstwo miało miejsce.

Ewentualne konsekwencje

Warto wspomnieć jakie jest prawo pod tym kątem w kraju, gdzie rozgrywano spotkanie. W Portugalii posiadanie narkotyków jest przestępstwem, jednak kraj ten ma specyficzną politykę narkotykową. Od 2001 roku posiadanie niewielkich ilości narkotyków, w tym kokainy, heroiny i marihuany, zostało zdepenalizowane, a przestępstwem stało się jedynie handlowanie narkotykami.