Skala zwolnień w firmie Google

Według informacji podanych przez Reuters, zwolnienia będą dotyczyły 6% pracowników firmy. Szacuje się, że będzie to około 12 tyś. pracowników, głównie spośród kadry niższego szczebla. Cięcia kadrowe będą miały charakter globalny. Decyzja ta jest dostosowaniem firmy do potrzeb rynku, a przede wszystkim do „innej rzeczywistości gospodarczej”, jak określił CEO firmy, Sundar Pichai.

Zmiana rzeczywistości gospodarczej

Należący do Alphabet Google zatrudnił w ciągu ostatnich dwóch lat dużą liczbę pracowników w związku z zapotrzebowaniem, jakie pojawiło się w trakcie trwania pandemii. Sytuacja jednak uległa zmianie. Przede wszystkim, spadło zapotrzebowanie na reklamy, stanowiące ogromny procent działalności, którymi zajmowali się ci pracownicy. Ponadto, jak informuje Susannah Streeter zajmująca się analizą w Hargreaves Lansdown, firma nie była odporna na, jak to określono, „zawirowania gospodarcze”. Rozmówczyni znanej brytyjskiej agencji prasowej dodała także, iż „wzrost reklam wystartował, co stanowi wyraźny kontrast z pracowitymi dniami ponownego otwarcia po pandemii, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost wydatków konsumenckich”. Doniesienia o planach firmy sprawiły, że ta zanotowała wzrosty na poziomie 3% w tzw. obrocie przed sesyjnym.

Sztuczna inteligencja wypiera pracowników

Rosnące znaczenie AI, czyli sztucznej inteligencji, mającej coraz większy wpływ na funkcjonowanie firm w branży IT, stanowi kolejny czynnik obecnego stanu rzeczy. Sztuczna inteligencja wypiera powoli pracowników, głównie niższych szczebli. Warto dodać, że firma od dłuższego czasu prowadziła badania w tym obszarze, a teraz zbiera żniwa swoich analiz. Rozwój AI przekłada się również na podobną sytuację w innych firmach, które pracowały nad tego typu innowacjami procesowymi.