Zeznania Angeliny Jolie

Ostatnie słowa w ich jedenastoletnim związku i dwuletnim małżeństwie rzekomo wypowiedział Brad Pitt na stopniach prywatnego odrzutowca, którym we wrześniu 2016 roku rodzina wróciła z ich domu we Francji do Los Angeles. „Pieprz się”, „Pieprzcie się wszyscy” – miał wykrzyczeć aktor. Według Angeliny Jolie, nazwał ją „suką” i „potrząsnął nią” za głowę i ramiona. Rzekoma kłótnia w samolocie, która zakończyła ich małżeństwo, została zawarta w pozwie sądowym.

Jak zeznaje aktorka, to, co zaczęło się jako sprzeczka między nim a jednym z dzieci, przerodziło się w fizyczną bójkę, podczas której oblał swoją rodzinę alkoholem oraz zranił żonę, rzucając się tyłem na rząd siedzeń, gdy ta trzymała się jego pleców.

Przemoc fizyczna i emocjonalna

Aktorka stwierdziła niedawno, że Brad stosował wobec niej przemoc fizyczną i emocjonalną już wcześniej.

„Historia Pitta znęcającego się fizycznie nad Jolie rozpoczęła się na długo przed rodzinnym lotem samolotem z Francji do Los Angeles. Podczas tego lotu po raz pierwszy skierował swoje fizyczne znęcanie się również przeciwko dzieciom” – twierdzą jej prawnicy w nowo opublikowanych dokumentach sądowych.

Z dokumentów sądowych wynika, że Angelina ma dowody na „fizyczne znęcanie się nad rodziną przez Pitta i kontrolowanie Jolie” oraz twierdzi, że dzieci w dalszym ciągu doświadczają „znaczącego i ciągłego stresu pourazowego”.

Kłótnia o francuską winnicę

Ponadto Angelina Jolie twierdzi, że ówczesny mąż sprawował nad nią „przymusową” kontrolę finansową w ramach sporu dotyczącego przedsiębiorstwa winiarskiego Miraval, w związku z tym, że ich rozwód przeciągał się przez ostatnie siedem lat.

W dokumentach Pitt jest oskarżony o wykorzystanie jej nieobecności w Miraval do przejęcia kontroli nad winnicą i odmowę podziału na nią zysków. Jolie odrzuciła umowę NDA i powiedziała Pittowi, że zamierza sprzedać swój udział.