Kolejny niezidentyfikowany obiekt latający nad USA

Pentagon poinformował, że amerykańskie myśliwce wojskowe F-16 zestrzeliły w niedzielę ośmiokątny obiekt nad jeziorem Huron. Był to już czwarty obiekt latający zestrzelony przez Amerykanów nad terytorium USA w ciągu nieco ponad tygodnia. Uważa się, że obiekt jest tym samym, który niedawno wykryto nad Montaną w pobliżu wrażliwych miejsc wojskowych, co spowodowało zamknięcie amerykańskiej przestrzeni powietrznej, powiedział Pentagon. Tymczasem chińskie MSZ oświadczyło, że nie ma informacji na temat ostatnich trzech obiektów latających zestrzelonych przez Stany Zjednoczone.

Generał sił powietrznych Stanów Zjednoczonych potwierdza

Generał sił powietrznych USA Glen VanHerck, którego zadaniem jest ochrona amerykańskiej przestrzeni powietrznej, powiedział dziennikarzom, że wojsko nie było w stanie zidentyfikować trzech ostatnich obiektów – jak znalazły się w powietrzu, ani skąd pochodzą.

„Nie bez powodu nazywamy je obiektami, a nie balonami” – powiedział generał amerykańskiego Dowództwa Obrony USA Przestrzeni Powietrznej. Glen VanHerck zaznaczył przede wszystkim, że nie wyklucza obcych, ani żadnego innego wyjaśnienia.

„Pozwolę społeczności wywiadowczej i kontrwywiadowczej to rozgryźć” – powiedział szef dowództwa VanHerck.

Później doszło do dziwnej sytuacji ponieważ inny urzędnik obrony, który poprosił o anonimowość, próbował podważyć te słowa. Stwierdził bowiem, że nie ma dowodów na pozaziemskie pochodzenie obiektów.