Strajk kolejarzy: blokują drogi w całej Polsce! 3-dniowy protest uderzy w kierowców i rząd

Strajk kolejarzy: blokują drogi w całej Polsce! 3-dniowy protest uderzy w kierowców i rząd

Strajk kolejarzy: blokują drogi w całej Polsce! Trzydniowy protest uderzy w kierowców i rząd
Foto: SHOX art / Pexels

Od poniedziałku 28 lipca do środy 30 lipca w całej Polsce rozpoczęła się seria blokad drogowych organizowanych przez Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych przy wsparciu OPZZ. Protesty mają charakter ostrzegawczy, a głównym zarzutem wobec rządu jest faworyzowanie transportu drogowego kosztem kolei.

Reklama

Maszyniści wychodzą na ulice

Demonstracje odbywają się codziennie w godzinach 10:00–14:00, w 13 strategicznych lokalizacjach w kraju. Wśród nich są m.in.:

  • Czechowice-Dziedzice — skrzyżowanie DK1 z ul. Kopernika,
  • Dąbrowa Górnicza — aleja Piłsudskiego 117,
  • Wasilków — DK19,
  • Warszawa — droga przy ul. Marywilskiej 39.

Blokady te powodują znaczne utrudnienia w ruchu drogowym, a kierowcy są proszeni o omijanie wskazanych miejsc.

Dlaczego protestują? Kolejarze kontra polityka transportowa

Szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszek Miętek tłumaczy, że protest to odpowiedź na dramatyczne zmiany w sektorze kolejowym.

– Tysiące osób związanych z realizacją przewozów kolejowych traci pracę, podczas gdy transport drogowy rośnie w siłę – powiedział Miętek. Według związkowców rządowe decyzje wspierają rozwój transportu kołowego, ignorując potrzeby i potencjał kolei.

Reklama

Głównym punktem zapalnym jest sytuacja w spółce PKP Cargo, gdzie od 2023 roku trwa fala masowych zwolnień. W ubiegłym roku pracę straciło ponad 3,6 tys. osób, a kolejne redukcje planowane są na lata 2025–2026 – mogą objąć łącznie ponad 2,4 tys. pracowników.

Gądki bez blokady? Burmistrz mówi „nie”

Początkowo planowano również blokadę drogi w Gądkach (woj. wielkopolskie) w dniach 30 lipca – 1 sierpnia. Jednak burmistrz Kórnika nie wydał zgody na organizację protestu w tej lokalizacji, co — jak przyznał Leszek Miętek — stawia protest pod znakiem zapytania. Organizatorzy szukają alternatywnych rozwiązań.

Rząd odpowiada: „Też chcemy silnej kolei”

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak w rozmowie z PAP zapewnił, że resort nie ignoruje głosu związkowców. – Postulaty kolejarzy są zbieżne z kierunkiem naszej polityki – stwierdził. Minister zapowiedział inwestycje w nowy tabor i modernizację kolei, co ma przyczynić się do zwiększenia liczby pasażerów i przewozów towarowych.

Z kolei wiceminister Piotr Malepszak przekonuje, że maszyniści nie muszą się obawiać o zatrudnienie. – Coraz więcej z nich przechodzi z przewozów towarowych do pasażerskich. Po krótkim przeszkoleniu są gotowi do obsługi pociągów pasażerskich, gdzie obserwuje się wzrost popytu – wyjaśnił.

Reklama

Zwolnienia czy nowy system motywacyjny?

Zarząd PKP Cargo, próbując uniknąć dalszych redukcji etatów, zaproponował pracownikom zmiany w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. Zamiast obecnych przywilejów miałby powstać nowy system motywacyjny oparty na efektywności. Na razie nie wiadomo, czy propozycja ta zostanie przyjęta przez stronę związkową.

Co dalej z protestem maszynistów?

Na razie trzydniowe blokady trwają zgodnie z planem. Czy przerodzą się w szerszy protest ogólnopolski? Wszystko zależy od reakcji rządu i postępów w negocjacjach.

Dziękujemy za przeczytanie całego artykułu.

źródło: PAP, X

autor: KZ | 28.07.2025, 13:04

tagi: Aktualności, Biznes

NIE PRZEGAP

Reklama